Recent Posts

czwartek, 18 marca 2010

Hurrrra!:)

Są! Już są!:):):) Śpieszę donieść, że dziś w Gdańsku widziałam pierwsze w tym roku... przebiśniegi:) A to znaczy, że - nie da rady - wiosna przyszła i zostanie:) Zdjęć niestety nie mam, bo idąc do pracy jakoś tak dziwnie (?) nie biorę ze sobą aparatu, ale postaram się przedstawić dowód rzeczowy szybko;)

Bardzo lubię przebiśniegi. Raz, że są to kwiatki tak niepozorne, że widzą je tylko ci, którzy naprawdę chcą je zobaczyć, dwa, są tak delikatne i maluśkie, że chyba nikt nie bawi się w zrywanie ich na bukieciki. Więc są jak takie nietykalne klejnociki...

A jak już je dziś zobaczyłam, to zaraz przyczepiła się do mnie pewna piosenka i nucę ją już od kilku godzin. To ciekawe, jaka precyzyjna sieć połączeń, skojarzeń i wspomnień siedzi w ludzkiej głowie. Ponućcie ze mną:)



Pozdrawiam na zielono!;)

2 komentarze:

Mira pisze...

Ja jeszcze przebiśniegów nie widziałam, ale też niespecjalnie łażę po miejscach, w których by mogły być :((( Idzie jednak weekend, podobno ma być cieplutki, więc jakiś spacerek zaliczymy.
Ponuciłam z Tobą i z Koftą.... :))

Atena pisze...

Bardzo lubie przebisniegi,jak sa u Ciebie,to ide na spacer i mam nadzieje spotkac je.
Pozdrawiam cieplutko

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails