Recent Posts

środa, 21 kwietnia 2010

Coś nowego, coś starego... coś pożyczonego

Nowe, bo dopiero co je zrobiłam. Stare, bo jednak postarzane. Pożyczone, bo... postarzenia chyba nie są do końca w moim stylu (jeśli założyć,że coś takowego jak styl posiadam).

To pudełeczko poczyniłam wczoraj na warsztatach z patynowania w Kreatywnie.com:


A przy okazji postarzania przypomniało mi się, że czas skończyć tę skromną ramkę shabby chic dla pani Marylki:


I co powiecie? Postarzać? Nie postarzać? Oto jest pytanie...;)

8 komentarze:

Jagna pisze...

cudowne prace :) to motylkowe pudełeczko śliczne :)

Kaprys pisze...

Postarzać oby z umiarem ;-)
Pozdrawiam Aga

Gosieńka pisze...

postarzać, postarzać ;)

alewe pisze...

Postarzać,byle nie za bardzo ;)

lejdik pisze...

Trochę Ci zazdroszczę, że możesz spotykać się z dziewczynami z Kreatywnie:)))
Co do statystyk, nie czepiam się tylko mam ambicję zdobyć zaszczytny tytuł przodownika komentarzy, więc się staram!!!;););)
ps. Nie wiem czy postarzać;/ osobiście nie lubię, ale de gustibus etc...

Mira pisze...

Piękne pudełeczko ci wyszło. Bardzo Ci zazdroszczę akurat tego kursu, bo postarzanie i cieniowanie u mnie bardzo kuleje. Patynę mam, ale nijak nie wychodzi tak jak bym chciała. Jeśli pytasz, czy patynować w ogóle, to przyłączam się do chóru poprzednich komentatorek. Jeśli pytasz, czy patynować ramkę, to ja bym zostawiła tak jak jest. Buziak.

Fabryka Spokoju pisze...

Postarzać z umiarem :)

Sisgold pisze...

Pudełeczko z motylkami bardzo ładne:) Starannie wykonane. W lusterku dodałabym delikatne cieniowanie.

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails