Recent Posts

poniedziałek, 28 czerwca 2010

Z warzywniaka;)

Lato w pełni. Trzeba korzystać i, póki czas, do oporu opychać się witaminami w postaci warzyw i owoców:) Dlatego dziś na obiad proponuję wam...
... marchewkę:



... bakłażana:



... ostrą papryczkę:



... a na deser słodkie czereśnie:


... a gdyby ktoś potrzebował kwaśnego orzeźwienia, znajdą się i cytrynki:



Smacznego!:)

9 komentarze:

Atena pisze...

No przeurocze i powoduja usmiech na twarzy.
Pozdrawiam

Mira pisze...

A "kruskafki" gdzie?

jasnobłękitna pisze...

A "kruskafkę" kot poturlał i się była popsuła:(

Trzpiot pisze...

obstawiam marchewki :-)

Fabryka Spokoju pisze...

Świetne te kolczyki! Ja nie potrafię lepić - każda próba przynosi mi nadzieję, że może jednak jest w moich dłoniach jakiś talent, ale owa nadzieja szybko gaśnie :D

Nadiart pisze...

Jejku, nie mów że to sama lepiłaś!! Masz złote rączki!! :)

SzycieUli / UlaSewing pisze...

super! jeszcze tak pomysłowych kolczyków nie widziałam :) cytrynki świetne :D pozdrawiam:)

deZeal pisze...

Ale fajowe:) To ja może bym się papryczka chili poczęstowała, a na deser poproszę czeresienki. Z bitą śmietaną hehehe.
Buziaczki

jasnobłękitna pisze...

Dzięki dziewczyny!:) Już od paru tygodni chodziła za mną dziecinna potrzeba lepienia i wreszcie, z nadejściem wakacji, udało się! Następne witaminki czają się w kolejce:)

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails