Recent Posts

sobota, 4 września 2010

Parę rzeczy się lubi...

Do zabawy "w lubię" zaprosiły mnie Mira z Poukładanego Świata i Beata z Manufaktury Ambrozji. Zasady znacie: podajesz 10 rzeczy, które lubisz i 10 osób, których ulubione rzeczy chcesz poznać. Tych zasad właśnie zamierzam nie przestrzegać, bo kto mi zabroni?;P I rzeczy i osób podam, ile zechcę. Ot, taki pomysł na wyeliminowaniu problemu z podejmowaniem decyzji:D



A więc (pozdrawiam w tym miejscu wszystkie polonistki, które uczyły mnie, że nie zaczyna się zdania od a więc):
Lubię zabawy. O, takie na przykład jak ta. Wszystkie wyliczanki, wymianki, candy. I gry realne - scrabble, karty, memory. Wszystko, dzięki czemu czuję się jak dzieciak, któremu wolno się bawić i który nie musi dorastać.

Lubię pić herbatę po obiedzie. Nie o sam napój chodzi, ale o cały rytuał: herbatka, ciasteczko lub czekoladka, gazeta lub książka, fotel lub kanapa, serial - i z czystym sumieniem przez 45 min mogę nie robić nic "ważnego". Przecież piję herbatę!

Lubie przeglądać szybko świeżokupioną gazetę i znajdować artykuły, które dokładnie przeczytam później. Czasem robię to zanim jeszcze się do końca rozbiorę po przyjściu do domu.

Lubię amerykańskie seriale komediowe, nawet te "ze śmiechem". "Jak poznałem waszą matkę", "Dwóch i pół", kultowi "Przyjaciele". Jak się domyślacie Comedy Central to dla mnie gratka;)

Lubie patrzeć na śpiące koty. W ogóle lubię koty, zwłaszcza swojego, ale na śpiące mogę patrzeć godzinami.

Lubię pierwszy śnieg zimą.

Lubię "Dzień sukienki", czyli pierwszy dzień w roku, w którym wreszcie jest tak ciepło, że pierwszy raz zakładam letnia sukienkę (a do niej gołe nogi)

Lubię ten moment w kinie, kiedy tak się wczuwam w akcję, że zapominam o rzeczywistości.

Lubie zaglądać przez okna do cudzych mieszkań, wieczorem, kiedy światła już się palą, ale zasłony są jeszcze niezaciągnięte. Zaglądam raczej z ciekawości, jak oni tam mają urządzone, niż co oni tam robią.

Lubię polską kuchnię, żurki, barszcze, pierogi, ogórki kiszone, kiełbasy...

Lubię brodzenie w suchych liściach leżących na chodnikach jesienią. Im więcej liści, tym lepiej.

Lubię czytać przy jedzeniu. Książek trochę mi szkoda, bo się boję, że uświnię, ale czytam przy jedzeniu gazety. Raczej, kiedy jem sama, przy ludziach się raczej powstrzymuję;)

Lubię spódnice do kolan, bo fajnie plączą się koło kolan przy chodzeniu. Co nie znaczy, że chodzę w spódnicach tak znowu często.

Lubię głos Jacquesa Brela. Prosty, a głęboki, z cudownie wibrującym "r", najlepiej na nieodświeżanym cyfrowo nagraniu.

Lubie kupować kosmetyki. Tylko silna wola i poczucie rozsądku powstrzymuje mnie przed napełnianiem do pełna koszyka w sklepie na "R". Kuszą mnie te wszystkie balsamy cytrusowe, czekoladowe, kokosowe, te pilingi cukrowe, maseczki z glinki, pomadki truskawkowe. No i kosmetyki kolorowe, zwłaszcza te o wymyślnych nazwach kolorów. Mniam!


Nie żeby to już było wszystko, ale na dziś Wam już pewnie starczy;) Ja natomiast chętnie poczytałabym, co ciekwego lubi Lejdik, Nadia, Bronka, Aga co idzie ścieżką ku pełni oraz, dawno tu u nas niewidziana, Wichrowa.

Na koniec zostawiam Was ze wspomnianym wcześniej Brelem. Dlaczego by nie posłuchać skoro już wspomniany?:)

4 komentarze:

Laura Palmer pisze...

Jesteś na blogu tak miękka i czyta, że czyta się to co piszesz, jak najpiękniejszy widok z okna pociągu.

Dzięki Asiek, że piszesz. Pozdrawiam!

Mira pisze...

Grzeczna dziewczynka! Wyrwana do tablicy śmignęłaś listę od ręki ;))
Twoje "lubieje" pokrywają się z tym co lubi mój Małż, zwłaszcza ta poobiednia herbatka, jakbym Go widziała. I gazetki przy jedzeniu. I kuchnia polska. Podejrzewam, że lubi też "dzień sukienki" ;))), choć wcale nie wyrywa się do ich zakładania. Ja podpisuje się pod kotami, kinem i zaglądaniem ludziom w okna. Oj lubię, lubię...

lejdik pisze...

Podoba mi się to, że Miry mąż lubi 'dzień sukienki':D:D:D To budujące jest bo stanowi niepodważalny dowód na to, że mężczyźni rozróżniają i zauważają pory roku...Bo chyba na tym tylko faceci skupiają swoją uwagę?:>:>:D

BRONKA pisze...

A ja lubię cię za to, co o sobie napisałaś......;-)
I dzięki za zaproszenie,
mam całe mnóstwo "moich ulubieńkich"
Pozdrawiam
i nie uciekaj na tak długo,
ostatnio martwiłam się o ciebie :-)))

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails