Czy Wy też toniecie w drobiazgach? Bo ja tonę:) Mimo że mam już w swoim miejscu pracy masę pudeł i pudełek, koszyczków i słoiczków, mimo że próbuję segregować i dzielić z sensem i tak zawsze po takiej akcji "A teraz układam" raz, że nie mogę różnych rzeczy znaleźć, dwa, że już zaraz, za chwilę zaczynają gromadzić się gdzieś po bokach rzeczy niezagospodarowane i, zdawało by się, absolutnie potrzebne pod ręką. Zaczęte prace, słoiczki preparatów, dla których miejsca gdzie indziej zabrakło, koraliki w małych opakowaniach, na które lubię sobie raz po raz popatrzeć, zwój drutu, który nigdzie się nie zmieścił, nie mówiąc już o masie papierów i papierków.
W kolejnej próbie opanowania tego żywiołu kupiłam od
Agnieszki z 8smake trzy urocze saszetki. W nich zamieszkały drobiazgi kolczykowe - koraliki, druciki i inne sreberka, zaczęte decou drewienka i filcowe kuleczki. Poza tym,że są wreszcie w jednym konkretnym miejscu, to saszetki mają tę zaletę, że bez problemu można je, wraz z przydasiami wewnątrz zapakować w torbę i zabrać w podróż. Co już niedługo okaże się przydatne:)

Jeśli którejś z Was potrzeba będzie oryginalnej torby czy torebki, polecam serdecznie sklepik Agnieszki. Torebeczki są świetnie wykonane a sama ich twórczyni przemiła:)