Recent Posts

poniedziałek, 28 czerwca 2010

Z warzywniaka;)

Lato w pełni. Trzeba korzystać i, póki czas, do oporu opychać się witaminami w postaci warzyw i owoców:) Dlatego dziś na obiad proponuję wam...
... marchewkę:



... bakłażana:



... ostrą papryczkę:



... a na deser słodkie czereśnie:


... a gdyby ktoś potrzebował kwaśnego orzeźwienia, znajdą się i cytrynki:



Smacznego!:)

niedziela, 27 czerwca 2010

Miauczący brelok

Nie, no, dobrze, takich cudów jeszcze zrobić nie potrafię;) Na razie powstał za to taki oto breloczek dla mojego brata, takiego samego jako i ja kociarza:) Okazja: okrągłe urodziny. Dodatkowe zalety: zdecydowanie wygrałam konkurencję na najmniejszy pakuneczek prezentowy;)

czwartek, 24 czerwca 2010

Jak uporządkować warsztat?

Czy Wy też toniecie w drobiazgach? Bo ja tonę:) Mimo że mam już w swoim miejscu pracy masę pudeł i pudełek, koszyczków i słoiczków, mimo że próbuję segregować i dzielić z sensem i tak zawsze po takiej akcji "A teraz układam" raz, że nie mogę różnych rzeczy znaleźć, dwa, że już zaraz, za chwilę zaczynają gromadzić się gdzieś po bokach rzeczy niezagospodarowane i, zdawało by się, absolutnie potrzebne pod ręką. Zaczęte prace, słoiczki preparatów, dla których miejsca gdzie indziej zabrakło, koraliki w małych opakowaniach, na które lubię sobie raz po raz popatrzeć, zwój drutu, który nigdzie się nie zmieścił, nie mówiąc już o masie papierów i papierków.

W kolejnej próbie opanowania tego żywiołu kupiłam od Agnieszki z 8smake trzy urocze saszetki. W nich zamieszkały drobiazgi kolczykowe - koraliki, druciki i inne sreberka, zaczęte decou drewienka i filcowe kuleczki. Poza tym,że są wreszcie w jednym konkretnym miejscu, to saszetki mają tę zaletę, że bez problemu można je, wraz z przydasiami wewnątrz zapakować w torbę i zabrać w podróż. Co już niedługo okaże się przydatne:)


Jeśli którejś z Was potrzeba będzie oryginalnej torby czy torebki, polecam serdecznie sklepik Agnieszki. Torebeczki są świetnie wykonane a sama ich twórczyni przemiła:)

poniedziałek, 21 czerwca 2010

Lubię dawać prezenty:)

Jestem! (lub "obecna!" jak wołało się w szkole) Jestem, żyję i mam się dobrze. No, w każdym razie... akceptowalnie;) Powoli zaczynam się wyplątywać z kieratu i naprawdę potrzebuję wakacji...

W dziedzinie twórczej niewiele. Tzn. wiele, ale prac zaczętych i z musu pozostawionych w pół drogi:( Pochwalić się jednak mogę prezentem dla dobrych znajomych - tabliczka na drzwi pierwszego, własnego, samodzielnego mieszkania i przytulak dla pierwszej, własnej, samodzielnej córeczki:


Tabliczkę zrobiłam sama (tabliczka mdf, wycięte z serwetki paseczki i odręcznie namalowany napis) a króliczkę kupiłam od złotorękiej Moniki:)


A oto końcoworoczny dowód miłości;) uczniów:


Dla miłośników Łatki zaś - kot w trakcie codziennej sesji jogi;)


Pozdrawiam Was wszystkich bardzo serdecznie i lecę dalej odliczać dni do wakacji:)

wtorek, 8 czerwca 2010

Kolczyki na lato

Wyszło mi to przez przypadek:) Ich letni wspólny mianownik znalazłam przed chwilą wymyślając tytuł posta.
Na początek moja ulubiona para - nazwałam ją "Gwiazda kurortu";)


...czyli decoupage'owe kotwiczki, granatowe paseczki i czerwony koralik. Kwintesencja stylu marynarskiego.

Następnie proste kolczyki lawendowe:


I na koniec wynik moich nieśmiałych prób z koralikami i linkami;) Wynik zwany "Niedojrzałymi czereśniami":


I co? Letnio się zrobiło?:) Prawie jak za oknem:) Przy okazji muszę się pochwalić, że dwie pary kolczyków - jedne decoupage'owe i jedne koralikowe - wyszły spod moich rąk prosto w ręce nabywcy. Nawet zdjęć zrobić nie zdążyłam:)

A propos zdjęć, tak - eksperymentuję. Dopóki nie usłyszycie okrzyku "Eureka!" musicie znosić ich różną jakość...;)

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails