Recent Posts

poniedziałek, 12 lipca 2010

Co jasnobłękitnej w duszy gra?



EDIT:
Dorzucam naprędce zrobione tłumaczenie (bądźcie więc wyrozumiałe dla jego lichej wartości literackiej;), chodzi raczej o ogólne znaczenie treści):

Ona panikuje
na myśl, że może przesadza
na myśl, że może przedwcześnie się zestarzeć
Ona panikuje
na myśl, że może być zbędna
lub że przez chwilę miałaby się nudzić.
Boi się, że sobie pójdziesz
i boi się twojego odwetu
Boi się o swojego młodszego brata
i martwi się o swój... tyłek.

Ona panikuje, panikuje, panikuje...

Daj mi spokój, przeklęta głowo
nie doprowadzisz mnie do szaleństwa
Nieźle ci się ode mnie dostanie
jeśli się zaraz nie odczepisz.

Ona wymyśla sobie, że nikt jej już nie kocha
ale obawia się też kochać
Wykańcza ją ta presja
i wszystko w środku jej wiruje.

Ona nie chce skończyć brzydka i samotna
Chce, żeby ktoś się o nią troszczył
Ona nie chce być gruba,
nie chce mieć włosów pod pachami!

Ona panikuje, panikuje, panikuje...

Daj mi już spokój, chora wyobraźnio,
Nie boję się ciebie wcale
i nie chcę słuchać
Daj mi spokój albo oberwiesz
Czuję się całkiem rozbita
Ode mnie twoje pytania się odbijają
więc niepotrzebnie się męczysz...

Ona panikuje, panikuje, panikuje...

3 komentarze:

Mira pisze...

:)

lejdik pisze...

Jesooo MaRyJo...jeśli ona panikuje z powodu swojego cellulitu, to co ja, cholera mam powiedzieć?????:>:D:D:D
Pozdrówki kolorowe Błękitna i nie panikuj, nie panikuj, młoda jesteś, życie cię nauczy;):D:D:D

Mira pisze...

Brzmi jak hymn Bridget Jones. Skąd ja to znam? ;))

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails