Nowe, bo dopiero co je zrobiłam. Stare, bo jednak postarzane. Pożyczone, bo... postarzenia chyba nie są do końca w moim stylu (jeśli założyć,że coś takowego jak styl posiadam).
To pudełeczko poczyniłam wczoraj na warsztatach z patynowania w Kreatywnie.com:
A przy okazji postarzania przypomniało mi się, że czas skończyć tę skromną ramkę shabby chic dla pani Marylki:
I co powiecie? Postarzać? Nie postarzać? Oto jest pytanie...;)
Recent Posts
8 komentarze:
cudowne prace :) to motylkowe pudełeczko śliczne :)
Postarzać oby z umiarem ;-)
Pozdrawiam Aga
postarzać, postarzać ;)
Postarzać,byle nie za bardzo ;)
Trochę Ci zazdroszczę, że możesz spotykać się z dziewczynami z Kreatywnie:)))
Co do statystyk, nie czepiam się tylko mam ambicję zdobyć zaszczytny tytuł przodownika komentarzy, więc się staram!!!;););)
ps. Nie wiem czy postarzać;/ osobiście nie lubię, ale de gustibus etc...
Piękne pudełeczko ci wyszło. Bardzo Ci zazdroszczę akurat tego kursu, bo postarzanie i cieniowanie u mnie bardzo kuleje. Patynę mam, ale nijak nie wychodzi tak jak bym chciała. Jeśli pytasz, czy patynować w ogóle, to przyłączam się do chóru poprzednich komentatorek. Jeśli pytasz, czy patynować ramkę, to ja bym zostawiła tak jak jest. Buziak.
Postarzać z umiarem :)
Pudełeczko z motylkami bardzo ładne:) Starannie wykonane. W lusterku dodałabym delikatne cieniowanie.
Prześlij komentarz