Och, tak, zapewniam Was!:) Kiedy idę do pracy między oliwskimi willami, oglądam brązowo-zielonkawe pędy kiełkujące tam, gdzie niedawno stały malownicze bałwanki. Koty wyłażą z piwnic i innych kryjówek i wygrzewają się w pierwszych promieniach słońca. W żywopłotach zaczynają kotłować się coraz rzadsze już dziś niestety wróble. No i ten zapach, mmmm, ten zapach...:)
A a propos kotów, moja Łatka absolutnie nie zgadza się ze mną, że wiosna ma nadejść "niedługo". Ona twierdzi, że wiosna już jest! Tu i teraz!;)
(A te słodkie zajączki to prezent od Taty:) Dziękuję!)
Recent Posts
5 komentarze:
To super ze niedlugo bedzie wiosna,czekam na nia.
Latka urocza.
Pozdrawiam
Trzymam za słowo, bo już się wiosny doczekać nie mogę :)
A od mojego taty dostaję skrzynki i inne cudowności kupione na giełdzie. Ci tatusiowie ;)
Kocio słodki!
Jasnobłękitna już teraz wiem! Twoja Łatka jest bliźniaczą siostrą mojego Filemona!Uderzające podobieństwo! Pozdrawiam;)
Fila, pewne podobieństwo jest... Jeśli Filemon nie urodził się 30 kwietnia zeszłego roku w Grudziądzu, to mamy do czynienia z rzadkim przypadkiem "bliźniactwa różnourodzeniowego";)
A wiosna będzie i już!;)
Prześlij komentarz